Hubert Krawczun: nie mamy zamiaru się poddać

  • Home
  • chevron_right
  • Hubert Krawczun: nie mamy zamiaru się poddać
Hubert Krawczun: nie mamy zamiaru się poddać
event_note 13 października 2025

Hubert Krawczun należał do najlepszych zawodników w ekipie Chełmianki podczas sobotniego meczu z Wiślanami Skawina. Po spotkaniu porozmawialiśmy z naszym środkowym pomocnikiem.


Za Wami przedziwny mecz z Wiślanami Skawina. Dominowaliście, tworzyliście liczne sytuacje, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki. Jak oceniasz to spotkanie?


Hubert Krawczun: Witam wszystkich sympatyków Chełmianki. Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie z Wiślanymi, to od początku chcieliśmy nadawać tempo w meczu. Posiadać piłkę i kreować sytuacje. Myślę, że przez większość spotkania realizowaliśmy nasze założenia, niestety przeciwnik był – w przeciwieństwie do nas – do bólu skuteczny. Mimo walki do końca przegraliśmy to emocjonujące spotkanie. Za nami 12 kolejek, jesteśmy rozczarowani liczbą punktów i miejscem w tabeli, ale nie mamy zamiaru się poddać, będziemy dalej ciężko pracować.


W starciu z Wiślanami zagrałeś na innej pozycji niż dotychczas, nieco wyżej. Należałeś do najlepszych graczy na boisku i chyba dobrze czułeś się na murawie. Posłużyła Ci ta zmiana?


Ciężko siebie ocenić pozytywnie, gdy finalnie, jako drużyna, przegraliśmy mecz. Natomiast faktycznie – z Wiślanymi pełniłem inną rolę, niż dotychczas. Byłem bliżej bramki przeciwnika, byłem aktywny i chciałem tworzyć sytuacje kolegom. Sam je miałem i na pewno będę pracował, aby być bardziej skutecznym. Nie jest to dla mnie jednak całkowicie nowa pozycja, ponieważ w poprzednich klubach często to właśnie tam trenerzy mnie wystawiali.


Przed Wami dwa trudne wyjazdy, czyli mecze ze Starem Starachowice oraz KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Jakie jest Wasze nastawienie przed tymi spotkaniami?


Do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem, co nie zmienia faktu, iż kolejny mecz chcemy wygrać. Po ostatnim spotkaniu jesteśmy wkurzeni i te emocje chcemy przelać na boisko dodając do tego styl i skuteczność. Wszystko po to, aby wrócić na zwycięską ścieżkę. Dziś skupiamy się na mikro-cyklu treningowym, aby jak najlepiej przygotować się do meczu ze Starem.


Jak oceniasz potencjał Chełmianki w kontekście dalszej części sezonu i walki o najwyższe cele?


Jeśli chodzi o potencjał naszej drużyny, to uważam, że jesteśmy w stanie punkty zdobywać seriami i walczyć w tym sezonie o najwyższe cele. Natomiast uważam też, że budowanie drużyny to proces, dlatego pokornie pracujemy. Oczywiście punktów nie daje się za styl, jednak moim zdaniem była widoczna gołym okiem jego poprawa w ostatnim meczu. Generalnie powinniśmy skupić się stricte na każdym najbliższym meczu. Głęboko wierzę w sukces na koniec sezonu, po to tu przyjechałem, lecz na dziś, tak jak wspominałem wcześniej, skupiam się na meczu ze Starem.


Pochodzisz z Legnicy. Jak odnalazłeś się w Chełmie, mieście położonym w zupełnie innej części kraju i jak podoba Ci się w Chełmiance?


Nie ukrywam, iż decyzja o wyjeździe do województwa lubelskiego była kusząca ze względu na projekt, o którym się słyszy w całej Polsce. Nie była też łatwa ze względu na wiele spraw logistycznych. Władze klubu, na czele z dyrektorem sportowym, zadbały jednak o to, abym mógł się tu przeprowadzić. Czuje się tu bardzo dobrze, komfortowo. Patrząc codziennie na postępy w budowie nowego stadionu nie mogę się doczekać momentu, w którym będziemy mogli na nim zagrać.


Kończąc – czy chciałbyś coś przekazać kibicom Chełmianki?


Doskonale widzimy i czujemy Waszą obecność na każdym czy to domowym, czy wyjazdowym meczu i bardzo Wam za Nią dziękujemy! Chciałbym poprosić o cierpliwość i jednocześnie wiarę w nasza drużynę. Przed nami jeszcze 22 kolejki, w których, jako zawodnicy oraz sztab, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprawić Wam jak najwięcej powodów do dumy!

Udostępnij
  • Facebook
  • X