Ireneusz Pietrzykowski: końcówka meczu była nasza

Po meczu z Pogonią-Sokół Lubaczów odbyła się konferencja prasowa. W jej trakcie trener Chełmianki Ireneusz Pietrzykowski przedstawił swoją opinię na temat zremisowanego przez jego zespół spotkania.

Opiekun biało-zielonych zauważa, że po zakończeniu meczu zarówno jeden, jak i drugi zespół był niezadowolony z rozstrzygnięcia. – Obie drużyny dążyły do zwycięstwa, do samego końca – powiedział trener chełmskiej ekipy.

– Na pewno pierwsza połowa… no nawet tak do 60. minuty spotkania, to gospodarze dominowali, prezentowali wyższą kulturę gry. Nie mogliśmy sobie poradzić z ich atakami. Natomiast te zmiany, które zrobiliśmy wprowadziły w szeregi zespołu trochę więcej energii. Końcówka meczu była już nasza. Mieliśmy chyba trzy sytuacje do strzelenia gola – przyznaje trener Pietrzykowski.

Szkoleniowiec Chełmianki podkreśla, że zaprzepaszczonych okazji z pewnością jest żal, jednak podobne odczucia ma zapewne trener Pogoni-Sokoła Lubaczów. – Z tego względu, że w początkowej fazie meczu nie udało im się strzelić gola – zauważa Ireneusz Pietrzykowski, który dodaje, że jego zespół spodziewał się trudnego meczu i dokładnie tak było. – Koniec, końców ten niedosyt z obu stron jest – podsumował.