Chełmianka zremisowała z Avią 1:1 w rozgrywanym 13 wrześniu meczu derbowym. Po spotkaniu głos zabrał szkoleniowiec biało-zielonych – Ireneusz Pietrzykowski.
– Po meczu na pewno odczuwam niedosyt, ponieważ uważam, że z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo. W mojej ocenie byliśmy dziś zespołem, który bardziej chciał i który po prostu bardziej zasłużył na wygraną – przyznaje opiekun Chełmianki w pomeczowej rozmowie.
Ireneusz Pietrzykowski podkreśla, że Avia, podobnie jak Chełmianka, to zespół, który w tym sezonie pretenduje do tego, by awansować do wyższej klasy rozgrywkowej. – Nie mogło być więc tak, że będzie to jednostronny mecz – mówi trener i odnosi się do końcówki spotkania, gdy to Avia przejęła inicjatywę. – To było całkowicie naturalne. Natomiast nie widziałem tam żadnej sytuacji, która była stuprocentowa dla rywala w tym spotkaniu – przyznaje.
Szkoleniowiec biało-zielonych komentował też występ Bartłomieja Korbeckiego, który ostatecznie zagrał z Avią. Nie było to jednak pewne, ponieważ napastnik Chełmianki zmagał się z kontuzją barku. – Wyglądało to dużo gorzej, jednak ostatecznie się zagoiło. W zasadzie już w tygodniu poprzedzającym mecz “Korba” był w treningu i zagrał. A jak zagrał, to wszyscy widzieli. Bramka w jego wykonaniu była fantastyczna – mówi Ireneusz Pietrzykowski.
Co natomiast z Maksymilianem Banaszewskim, który dołączył do Chełmianki kilka dni temu? Zawodnik znalazł się na ławce w spotkaniu z Avią. – Maks trenował ostatnie dwa dni i gdyby sytuacja na boisku wyglądała inaczej, to pewnie by się na nim pojawił na samą końcówkę. Natomiast przy wyniku 1:0 zrobiliśmy wszystkie zmiany i nie mieliśmy już takiej możliwości. Jest to jednak na pewno wartościowy zawodnik – podsumowuje opiekun biało-zielonych.